Świecznik w kształcie buta - szpilki strasznie mi się spodobał.. Bardzo pasuje jako prezent dla prawdziwych kobiet. Więc mam kolejną okazję i chociaż zabawy przy tym nie mało, to zrobiłam drugi taki świecznik. :)
Poprzednia szpilka podarowana została chrzestnej na urodziny. Nie wiedziała, że po za origami wykonuję też prace z papierowej wikliny. Na początku nie wiedziała, że ja to wykonałam.. Myślała, że to prawdziwa wiklina a upominek kupiony w sklepie.. hehe :) Ważne, że się spodobała :)
Oto but - szpilka nr 2:
Pozdrawiam :)
Cudna. Na dodatek w kolorach kobiety znającej swoją wartość :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna szpileczka Ci wyszła a skoro chrzestna zadowolona to wiadomo że wyszło pięknie:)
OdpowiedzUsuńElegancka szpileczka :)), nie dziwię się że pomyliła ją z prawdziwą wikliną :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :) Swietny kolor szpilki, podoba mi sie!!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny bucik :)
OdpowiedzUsuńtaka sweet ta szpileczka! :)
OdpowiedzUsuń