Szczerze mówiąc, to troszkę się obijam ^^ Bo do tej pory pochłonęło mi to dużo czasu i nie robiłam nic innego.. Więc sobie pozwoliłam na niewielkie przerwy.
Na początku musiałam zrobić projekt - bez jakichkolwiek diagramów i innych podobnych cudów w internecie, potem przygotowanie materiału no i w końcu zabranie się do składania.. najgorzej zacząć, jeśli się wcześniej takiego czegoś nie robiło ani nie widziało na oczy..:)
Ale myślę, że warto.. Mnie się to "coś" podoba ;) Tylko czasem mama ma jakieś swoje "ale" do jakiś szczegółów.. ale poczekam aż oceni całość.. :) Byle by spodobało się koleżance, dla której to zamówienie ma być..:)
W między czasie przygotowuję sobie rurki z gazet, by spróbować swoich sił w papierowej wiklinie.. Chcę spróbować czegoś innego niż origami.. :)
Myślałam, co by dzisiaj Wam pokazać.. kilka zaległych prac mi zostało..
Więc wypadło na łabądki na sercu. :)
W końcu już za miesiąc wiosna..:)Nie wiem jak Wam, ale mnie się kojarzy to z rozpoczęciem sezonu ślubnego.. (cieplejsza pora roku niż zima) :)
Dobranoc :)
Śliczne łabądki:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńŁabątki śliczne, podziwiam również obrączki (to z nimi zawsze mam największy problem). Ja też mam chęć wziąć się za wiklinę to przez Ciebie (tzn przez link do Ania Inspiruje)
OdpowiedzUsuńNo to trzeba się zabrać za wiklinę i spróbować swoich sił :) ja tam właśnie problemów z obrączkami nie mam.. mój brat ostatnio nie potrafił zrobić takiego koła. ciągle mu modułów brakowało.. ale w końcu mu się udało :)A Ania wszystkich zachwyca i inspiruje :)
UsuńKręcę już rurki :)
Usuńto fajnie :) moje czekają aż z nich coś uplotę :)
Usuńśliczna parka :) bardzo dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej :)
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie zrobione są łabędzie, idealnie pasują na prezent ślubny :), będę częścij odwiedzać i dodałam do znajomych Ciebie
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!! Ja zrobiłam 2 parki i na razie dałam spokój :)) Wolę popatrzeć, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń